W dniu 27 sierpnia 2016 roku jak co roku modliliśmy się na Wiktorówkach za Marcina Kurasia i Lidę. Piękna pogoda, dobra atmosfera i nieoceniony brat Grzegorz -nomen omen – Kuraś. Bardzo ciekawie mówił o tym, że nagła śmierć powinna nas skłaniać do refleksji nad naszym własnym życiem. Koniecznie obejrzyj reportaż, w którym brat Grzegorz jest głównym bohaterem. W którymś momencie mówił, że przez takie spotkania „budujemy królestwo Boże na ziemi”. Tak sobie myślę, że rzeczywiście te Wiktorówki, to traki pas transmisyjny wprost do nieba! Tam gdzie są Marcin i Lida.
Dziękujemy bratu Grzesiowi za to, że tam był i że będzie z nami przez następne lata.
Zobacz reportaż ze spotkania.