Legendy nas opuszczają. Pamiętam MIDEM 1993. Sir Martin promował swoje nowe studio, spotkałem go jak wychodził z Pałacu targowego. Ale przeżycie! Otarłem się o sławę. Szkoda, że instytucja selfie wtedy nie była znana. Dla wszystkich fanów Beatlesów George Martin był ikoną, bez której kariera słynnej czwórki mogła się aż tak nie rozwinąć. Dziękujemy z Beatlesów, za muzykę, za to co Pan zostawił po sobie. Gdzieś dziś przeczytałem ładne zdanie – „Będziemy żyli w tym świecie, który Pan tak ulepszył”. Proszę tam pozdrowić Briana Epsteina, Johna Lennona, George’a Harrisona i …Lidę!
Więcej czytaj na RMF24.pl, na RMF EXTRA oraz koniecznie poczytaj wpis na blogu Paula McCartney’a.
Zobacz i posłuchaj najpiękniejszej piosenki Beatlesów w aranżacji Sir George’a Martina: