„Haniu, obiecuję Ci, że zobaczymy się w najbliższą niedzielę” – tak jej mówiłem w ostatnią niedzielę 2 października. Dziś rano, 6 października 2016 roku, we śnie, w spokoju, Hania odeszła. Poszła tam, gdzie jest Lida. Była ulubioną Ciocią Lidy, a moją serdeczną przyjaciółką. Konkretna, zdecydowana, pewna siebie, pomocna, mająca zawsze radę na każdą okoliczność. Lida, po porady w każdej sprawie dzwoniła zawsze do dwóch najbliższych osób, do Pani Basi i do Hani. Tuż po odejściu Lidy Hania napisała piękne wspomnienie. Napisała tam- „Może to, że obydwie byłyśmy „wagami”, a może to, że zawsze świetnie nam się rozmawiało w Jej dorosłym życiu wpłynęło na to, że zawsze jakoś byłam obecna w Jej życiu”. Teraz są razem. Teraz Hania jest także obecna w jej życiu …po życiu!
Żegnaj Haniu i zaopiekuj się tam Twoją Lidusią!
Hanię pożegnaliśmy we wtorek, 11 października 2016 roku o godz.13:00. Spoczęła w grobie swoich rodziców, około 300 m od grobu Lidy.